Regulacja mechanizmu fortepianowego to długi i skomplikowany proces. Jest tu wiele zależności, a wykonując wszystko według ogólnie przyjętych wymiarów nie zawsze możemy otrzymać oczekiwany efekt. To byłą jedna z myśli przewodnich pierwszego czterodniowego szkolenia, które odbyło się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. Z. Noskowskiego w Ostrołęce w dniach 22-25 sierpnia 2019 r.
W szkoleniu wzięli udział: Przemysław Chabracki, Krzysztof Kucharczyk, Jakub Pałaś i Wojciech Wawryków, a poprowadził je Ryszard Mariański.
Pierwszego dnia prowadzący wybrał trzy różne instrumenty: Kilkunastoletni C. Ebel & Sohn, ponad 90-letni, wyremontowany Bechstein i dwuletni Feurich 218. Zamysłem było pokazanie różnic w tych fortepianach i innych możliwości regulacji.

Jako pierwszym Kursanci zajęli się fortepianem C. Ebel & Sohn. Rozpoczęli od ułożenia ramiaka na stole klawiaturowym, ułożyli klawiaturę, wyprofilowali młotki, przeprowadzili pełną regulację mechaniki oraz intonację wstępną i ostateczną.







W połowie prac przy jednym fortepianie rozpoczęto prace przy Bechsteinie a znając pierwsze kroki pokazane i przećwiczone pod czujnym okiem Ryszarda Mariańskiego dnia poprzedniego Kursanci samodzielnie rozpoczęli prace przy drugim fortepianie.


Także w przypadku Bechsteina konieczna była pełna regulacja mechaniki. Klawiatura wymagała tylko drobnych korekt, więc mniej więcej w tym samym czasie rozpoczęły się prace nad intonacją w obu fortepianach.



Jako trzeci do pracy czekał Feurich 218. Jako, że to nowy instrument tutaj koniecznych prac było najmniej, aczkolwiek były to prace wymagające najwięcej dokładności. Korekta regulacji jest o tyle trudna, że wszystko tak naprawdę działa, ale trzeba znaleźć moment, ustawienie, które sprawi, że instrument będzie działał najbardziej optymalnie.


Dzięki tym trzem tak bardzo różniącym się od siebie instrumentom Prowadzący mógł przekazać Kursantom bardzo szczególną wiedzę. Kursanci dowiedzieli się, że każdy fortepian jest inny, że zastosowanie takiej samej regulacji daje kompletnie różne efekty w zależności od instrumentu i od materiałów z jakich został wykonany, oraz że wymiary to tylko wytyczna, która pozwala nie zepsuć regulacji i instrumentu, ale nie zawsze trzeba się ściśle trzymać wymiarów, bo drobna zmiana może spowodować zupełnie inne czucie instrumentu.
Mimo długich ponad dziesięciogodzinnych dni ciężkiej pracy wszyscy byli aktywni do samego końca. Ostatniego dnia, pod koniec szkolenia, odwiedziła nas Pianistka Konstancja Kawalla, której fortepian C. Ebel & Sohn przeszedł największą metamorfozę.
„Panowie, dokonaliście cudu. Nie myślałam, ze z tego instrumentu można zrobić tak brzmiący i tak działający fortepian. Cud!”


Takimi słowami podsumowano prace podczas czterech dni szkolenia.
Gratulujemy Szkolącym się zdobycia wiedzy i umiejętności, które pozwolą im zupełnie inaczej podchodzić do instrumentów w przyszłości. Dziękujemy i również gratulujemy Prowadzącemu – Ryszardowi Mariańskiemu, który w świetny sposób przekazał wiedzę ludziom o różnym stopniu zaawansowania zawodowego, czego efektem było przygotowanie trzech fortepianów na maksymalnym poziomie.
Dziękujemy Dyrekcji PSM I i II st. im. Z. Noskowskiego w Ostrołęce za udostępnienie sal i instrumentów na czas szkolenia.

Wszystkich zapraszamy do śledzenia naszej strony internetowej oraz facebooka, gdzie będą pojawiały się informacje o kolejnych szkoleniach oraz do brania udziału w tychże.